Coraz niebezpieczniej w Internecie. W ostatnich kilku latach upowszechnił sie w sieci atak – nazywany przez specjalistów – atakiem militarnym podejmowanym przede wszystkim przeciwko organizacjom komercyjnym. Specjaliści od bezpieczeństwa nazwali te ataki : APT (Advanced Persistent Threat, czyli zaawansowane zagrożenie trwałe).
Narodził się Hitler Internetu. Ruch Poparcia Palikota to efekt kultury Internetu wymieszanej z ideologią libertyńską propagowaną przez specjalistów wychowanych w ubeckich kazamatach. Na zachodzie o negatywnych skutkach internetu pisze się już od dawna, u nas kążdy kto ośmieli się skrytykować kulturowe skutki „światowej sieci” jest „etykietkowany” jako wróg postępu.
Mniej więcej trzy tysiące osób przeszło główną ulicą Łodzi – Piotrkowską – domagając się wolności mediów i protestując przeciwko nieprzyznaniu fundacji Lux Veritatis - nadawcy TV Trwam - miejsca na multipleksie. - Nie pozwolimy, żeby kilku urzędników z nadania partyjnego ignorowało wolę milionów Polaków. Mamy dość lekceważenie naszych słów – mówiła Gabriela Andrychowicz ze Stowarzyszenia Solidarni 2010. Idąc ulicą Piotrkowską uczestnicy marszu skandowali: "Wolność słowa w wolnej Polsce”, "Nie oddamy wam Telewizji Trwam", "Wolne media w wolnej Polsce", "Chcemy prawdy, a nie kłamstw". Rząd chce odebrać naszym baciom ich telewizje. Kilka tygodni temu pisaliśmy na portalu, że jest to niedopuszczalne i proponowaliśmy by zainicjować ruch społeczny. "Internet dla moherów". Przypominm poniżej nasze główne postulaty wraz z historia (autentyczną) babci z Hiszpani.
Premier Donald Tusk powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że po konsultacjach z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim, a także z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim, ruszą prace nad "Kartą praw podstawowych użytkownika internetu" – w skrócie KPPUI. Co to za dziwoląg a la Rewolucja Francuska ? Premier Tusk wyjaśnia:
Minister Boni jest kochany przez wszystkich, jest wzorcowym przykładem ekipy Tuska ; informatyzacja, którą zarządza jest dla niego dziedziną tak nieznana jak dla Kolumba nieodkryta Ameryka, ale nic to, minister się nie zraża – likwiduje informatyzację powołuje do życia dział „cyfryzacji” na której zna się jak mało kto. Minister wie jedno – ludzie od wieków lubią jak władza się zbliża do ludu, pochyla z ciekawością nad niedolą czy to małorolnych chłopów czy internautów w postkolonialnym kraju jakim jest Polska.