Skip to main content

Putin wprowadza cenzurę w Internecie


images 6Putin postanowił cenzurować i kontrolować Internet pod pretekstem walki z pedofilią. Chodzi o pakiet poprawek znany wcześniej pod nazwą аконопроект № 89417-6, który od 28 lipca funkcjonuje jako Федеральный закон № 139-ФЗ (tj. prawo federalne nr 139-FZ) i nowelizuje kilka aktów prawnych.

Najwięcej kontrowersji wzbudzają zmiany w ustawie o informacji, do której dodano nowy artykuł 15'. Zakłada on utworzenie czegoś na kształt Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, którego rosyjska nazwa brzmi: Единый реестр доменных имен и (или) универсальных указателей страниц сайтов в сети Интернет и сетевых адресов сайтов в сети Интернет, содержащих информацию, запрещенную к распространению на территории Российской Федерации. Do rejestru mają trafiać strony propagujące:
dziecięcą pornografię, zażywanie narkotyków, psychotropów oraz tzw. prekursorów, czyli substancji wykorzystywanych do produkcji środków odurzających,

informacje zachęcające dzieci do działań zagrażających ich zdrowiu i życiu (w tym zachęcające do samobójstwa),

dowolne inne informacje, których rozpowszechnianie w Rosji zostało sądownie zakazane.

Przypominamy, ze podobne pomysły padały niestety także na forum unijnym. Jest oczywiste, że nie chodzi wcale o ochronę dzieci, tylko o wprowadzenie cenzury w Internecie, co jest zabójcze światowej pajęczyny. Cele są szlachetne, ale środki aby je ośiągnąć już nie. Czy czegoś to nam nie przypomina. Komunizm był celem pięknym, a środki w aby go zbudować…zamilknijmy.. Ostatni podpunkt gwarantujący finkcjonowania rosyjskiego rejestru - już teraz pozwala ocenzurować "dowolne inne informacje, których rozpowszechnianie w Rosji zostało sądownie zakazane". Bez komentarza.

o polityce informatycznej Putina: czytaj tutaj

Projekt był krytykowany m.in. przez Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej (ros. Российская Ассоциация электронных коммуникаций), do którego należy ponad 90 firm, w tym Google, Microsoft, Mail.ru Group, Kaspersky Lab, VKontakte, WebMoney i in. Nie obyło się też bez protestu rosyjskojęzycznej Wikipedii, która przez jeden dzień - zamiast poszukiwanych przez użytkowników haseł - wyświetlała komunikat "Wyobraźcie sobie świat bez wolnej wiedzy".

Tylko kto by się tym przejmował, dobro dzieci jest przecież ważniejsze. "Wikipedia to przykrywka pedofilskiego lobby" - powiedziała wwywiadzie dla slon.ru Jelena Mizulina, współautorka wchodzącego w życie projektu, deputowana Sprawiedliwej Rosji.

red. mediologia.pl  (źródła - 01 Informatique, www.di.com.pl)

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 7146