Skip to main content

Babcie Internetu

Kilka lat temu w Hiszpanii wnuczek swojej prawie 80 – letniej Babci postanowił kupić jej na kolejne urodziny komputer z dostępem do Internetu. Cała rodzina śmiała się z jego pomysłu, twierdząc, że ludzie z zaprzeszłej epoki nie umieją obsługiwać dzisiejszych środków komunikacji, że to dla nich narzędzie zbyt skomplikowane. Wnuczek a raczej wnuk bo miał już ponad 20 lat uparł się i zakupił prezent Babci, którą bardzo kochał i której opowieści o jej życiu uwielbiał.

Babcia też kochała swego wnuka i postanowiła nauczyć się obsługiwania Internetu ponieważ wiedziała, że dzięki temu będzie swego wnuka widziała dwa razy częściej w ciągu kilku miesięcy. A przecież mogła umrzeć każdego dnia i jego wizyty były dla niej życiem. Jak postanowili tak też oboje zrobili. Wnuk wytłumaczył Babci działanie Internetu a ona po miesiącu nauki  – miłość czyni cuda – postanowiła założyć blog z poradami miłosnymi dla dzisiejszych rozwydrzonych nastolatek.

Jej rodzina – rzecz jasna z wyjątkiem wnuka – śmiała się do rozpuku. Co ty możesz tym znarkotyzowanym, rozpuszczonym dziewuchom, które w wieku 14 lat więcej wiedzą o fizycznej miłości więcej niż my kiedy mieliśmy 30 lat powiedzieć pytała jej 50 –letnia córka ? A Babcia odpowiedziała : właśnie to – właśnie to, że oczekiwanie na fizyczne spełnienie jest piękniejsze niż ono samo, że miłość to nie tylko stosunek w toalecie nocnego klubu. Blog zaczął funkcjonować i po miesiącu miał 100 tysięcy wejść dziennie. Babcia odmłodniała o 30 lat.

Założyła z wnukiem internetowe przedsiębiorstwo i pomiędzy odpowiedziami dla australijskich nastolatek (to wnuk wpadł na pomysł by blogu ukazywał się po hiszpańsku i angielsku) w którym to multikulturowym kraju jej wspomnienia i konkretne porady (jakie perfumy na pierwszą randkę, gdzie się umówić, o jakiej porze) dla młodych dziewcząt robiły największą furorę – nauczyła się księgowości. Hiszpańska Babcia podbiła Internet. Na swoim blogu pisała o swoim życiu – niezwykle bogatym (kto zna choć trochę historię XX – wiecznej Hiszpanii, wie o czym mówię).

Otóż w odpowiedzi na prowokację rządu Tuska i instytucji państwowych opanowanych przez jego giermków, polegającej na nieprzyznaniu dla TV Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie, powinniśmy (gdy piszę „powinniśmy” myślę o katolikach przywiązanych nawet w minimalnym stopniu do narodowej tradycji) rozpocząć  internetową ofensywę polegającą głównie na uczeniu naszych babć i mam obsługi komputera i Internetu. One od nas tego oczekują, ale ponieważ cały czas słyszą, że są za stare aby zrozumieć świat elektronicznej cywilizacji więc się go boją.

Musimy ten świat odczarować. Zwracam uwagę, że tej misji społecznej podjął się już dawno ksiądz Rydzyk. On jedyny – i właśnie za to jest tak znienawidzony – zrozumiał, że elektroniczna cywilizację  trzeba przybliżyć osobom starszym. W historii medialnej XXI wieku TV Trwam, jest czymś unikalnym – nie ma na świecie drugiej takiej telewizji utrzymywanej przez datki jej słuchaczy, nie zatruwanej reklamami. TV Trwam jest naszym skarbem narodowym. I ten Skarb twórcy Klubu Inteligencji Katolickiej założonej w 1956 r. dzięki wsparciu stalinowskich zbrodniarzy chcą zniszczyć. Kluby Inteligencji Katolickiej są dzieckiem komunizmu,  ich wychowankami są prezydent Komorowski, K. Luft, Mazowiecki, Cichocki itd.  

Na czym polegał ich katolicyzm ? Na nienawiści do Kultu Maryjnego. Na nienawiści do tradycji katolickich naszego narodu. Na podważaniu autorytetu Prymasa Wyszyńskiego. Ich katolicyzm jest zaprzeczeniem przesłania Kościoła Katolickiego. I teraz ta nienawiść owocuje w pragnieniu zlikwidowania raz na zawsze tych instytucji, które Kult Maryjny przypominają, które kultywują nasz tradycyjny katolicyzm. Widać na pierwszy rzut oka, że TV Trwam i ksiądz Rydzyk muszą być społecznie zlikwidowani by ci ludzie poczuli, ze zwyciężyli swego największego wroga. To potencjalne zwycięstwo ich upaja i upija.

Jestem przekonany, że przegrają, ale my przeciętni zjadacze chleba przeciętni katolicy, którzy jednak wiedzą, ze bez dogmatu o dziewictwie Maryji wiara chrześcjańska nie byłby tym czym jest, musimy być przygotowani  na wszystko. Internetowa ofensywa polegałaby na rozpoczęciu edukacji informatycznej starszych ludzi dla których potencjalna likwidacja TV Trwam oznaczałaby w wielu przypadkach społeczną śmierć. Podkreślam raz jeszcze próba likwidacji – przez wychowanków KiK- ów - TV Trwam, jest nie tyko antydemokratycznym oraz antynarodowym posunięciem, jest także  społecznym  i informacyjnym przestępstwem.

Przestępstwem dokonywanym przez państwo na swych obywatelach. Nie wiem czy członkowie rządu premiera Tuska zdają sobie z tego sprawę. Czy jest to możliwe ? Czy starsze osoby dla których, często, komputer i Internet  są czymś całkowicie niezrozumiałym mogą i zechcą go poznać ? Jestem przekonany, że tak. Moim najpiękniejszym (i najważniejszym) wspomnieniem  ostatnich lat w Polsce, kiedy powróciłem do kraju z emigracji były dwa wykłady na Uniwersytecie Trzeciego Wieku poświecone właśnie Internetowi i Ruchowi Wolnego Oprogramowania.

 Frekwencja – o czym  dowiedziałem się później – była na nich rekordowa. Dwa razy z rzędu, przez dwie godziny ciurkiem opisywałem skomplikowane dzieje powstania Internetu przed zasłuchaną salą wypełnioną po brzegi. Mało tego, po wykładzie podchodziły do mnie panie w wieku 60-80 lat prosząc o dodatkowe wyjaśnienia o zapisanie tytułów książek itd. Byłem zszokowany, nie zdawałem sobie  wtedy sprawy, że ksiądz Rydzyk o tym fenomenie był doskonale poinformowany. Dzisiaj – w warunkach wojny informacyjnej wypowiedzianej nam przez  rząd – musimy, jego dzieło kontynuować. Mamy ułatwione zadanie ponieważ zarówno Radio Maryja jak i TV Trwam   włączyły w obieg społeczeństwa informacyjnego osoby starsze, nierzadko niezainteresowane nowoczesnymi technologiami.

 Internetowa ofensywa będzie polegała na odwróceniu ról : to młodzież nawet dzieci będą uczyły swoje babcie funkcjonowaniu Internetu. To w warunkach więzi rodzinnych i przy wsparciu wielu  internautów, nasze babcie nauczą się pisać blogi by przekazać nam bezcenne doświadczenia przeszłości. Cyfryzacja uratuje narodową pamięć i umożliwi katolikom  spotęgowanie swojego głosu w kraju, którego dzieje są nierozerwalnie złączone z katolicyzmem. Doskonale wiemy, że nieprzyznanie miejsca na multipleksie cyfrowym dla TV Trwam, jest też klasyczną metodą stosowana przez rzymian w stosunku do podbitych ludów : dziel i rządź.

Wywołanie konfliktu społecznego wokół tego skandalu ułatwi rządzenie skompromitowanej i nieudolnej ekipie PO. Odpowiemy na to internetową ofensywą w której pomogą nam wszyscy ci, którym bliskie sa takie wartości jak demokracja i sprawiedliwość. Zdaje sobie sprawę z trudności ekonomicznych, ale nie widzę przeszkód by już teraz rozpocząć przygotowania do zakładania przykościelnych „internetowych szkół” dla osób starszych. Nie widzę przeszkód by księżą zwrócili się z apelem do młodzieży : „uczcie wasze babcie pisać blogi na Internecie !”.

 

Piotr Piętak 

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3295