Cyberseks rozwija pedofilie i doprowadza do samobójstw dzieci
Cyberseks staje się z dnia na dzień coraz niebezpieczniejszy, ponieważ wciąga coraz młodszych intrneutów, którzy bawiąc się w wysyłanie np. fotek swoich koleżanek – często rozebranych – doprowadzają do sytuacji tragicznych kończących się nawet samobójstwami młodych dziewcząt.
Nad upowszechnianiem seksu w Internecie nikt nie panuje, staje się on przekleństwem sieci, tak że niektóre stowarzyszenia rodziców w USA czy Francji domagają się wprowadzenia radykalnej cenzury. Z opublikowanych ostatnio badań Internet Watch Foundation wynika, że nawet 88% materiałów o charakterze seksualnym, które są tworzone przez młodych ludzi na własny użytek, może ostatecznie znaleźć się na stronach pornograficznych.
czytaj także: Celebrytki cnotliwe prostytutki Internetu
Może się nawet zdarzyć, że ktoś znajdzie na takiej stronie swoje zdjęcie wraz z imieniem i nazwiskiem a nawet adresem. Tego typu zabawy – jak już wspomniałem – często kończą się tragicznie. Badania przeprowadzone w USA w roku 2008 potwierdziły, że 20% nastolatków wysyłało do innej osoby swoje rozebrane zdjęcia lub zdjęcia seksualnie sugestywne. Również nie od dziś wiadomo, że tego typu zdjęcia trafiają tam, gdzie nie powinny, np. na strony pornograficzne.
Do tej pory nie badano jednak, jak duże może być nasilenie tego zjawiska. Internet Watch Foundation przeanalizowała 12.224 obrazów i zdjęć o charakterze seksualnym, które zostały opublikowane na "dyskretnych" stronach internetowych, np. w serwisach społecznościowych (IWF badała 68 takich stron). Okazało się, że aż 10,7 tys. tych materiałów trafiło potem na tzw. strony pasożytnicze (parasite websites), czyli strony pornograficzne nastawione wyłącznie na publikację tego typu materiałów. Wraz z wynikami badań Fundacja opublikowała fragmenty anonimowych wypowiedzi osób, które przekonały się na własnej skórze, co to znaczy znaleźć swoje zdjęcie na stronie pornograficznej.
- Jeden odważny obraz który zrobiłem gdy byłem młody, ale nie potrafię powiedzieć czy miałem 15 czy 15 lat bo było to dawno temu, i umieściłem go w internecie... Pokazał się na pierwszej stronie [wyszukiwarki] także jeśli wyszukiwano moje nazwisko - mówił jeden z pokrzywdzonych.
- Fotografie były na telefonie, który skradziono około 2 lata temu - mówił inny.
Oczywiście badania Internet Watch Foundation (IWF) nie mogły objąć wszystkich zjawisk związanych z przesyłaniem nagich zdjęć na strony pornograficzne. Fundacja mogła przeanalizować tylko część tych materiałów, pochodzących od osób najbardziej nieostrożnych. Nagie fotki nastolatek i nastolatków – o czym wszyscy wiedzą – powodują gwałtowny rozwój pedofilii, która jest chorobą XXI wieku. Nastolatkowie bawiąc się niewinnie doprowadzaa do tego, ze staja się ofiarami własnej zabawy. Seks w sieci staje się coraz bardziej wyrafinowany i niebezpieczny. Poniższe fotografie dobitnie o tym świadczą.
- Utworzono .
- Kliknięć: 7560