To nie premier Tusk "twittuje" tylko jego marketingowi doradcy
Przed dziennikiem TVN w programie „Tak jest” główny doradca rządu i przyjaciel osobisty premiera Tuska J.K. Bielecki, stwierdził, ze premier nigdy nie „twittje”, że robią to za niego specjaliści od pijaru politycznego. Z tego wynika, ze premier Tusk kłamie, ale czy rzeczywiście kłamie?
Czy nie jest tak, że wszyscy politycy z wyższej półki muszą na rozkaz swoich doradców internetowych udawać przed wyborcami, że są nowocześni zorientowani i wogle spoko cool i wielka buźka. Musza być obecni w wirtualne rzeczywistości Internetu, bo jeżeli nie są to spotyka ich los tego niedołęgi prezesa PiS, który o sieci ma takie pojecie jak jego kot o kąpieli w morzu.
Więc namawiają biednego Tuska do założenia konta na Facebooku i Twitterze i „twittuja” za niego, co doprowadza do zrozumiałych nieporozumień. Żyjemy w świecie totalnej fikcji, która przez nieuwagę zburzył J. K. Bielecki stwierdzając, że to wszystko pic na wodę fotomontaż. I chwała mu za to, bo nareszcie ktoś niechcący stwierdził rzecz oczywista: media to kłamstwo do 10 potęgi.
Piotr Piętak
- Utworzono .
- Kliknięć: 4204