Skip to main content

Michnik - ten ma rację kto ma pieniądze

Michnik pozywa do Sądu, tych którzy go krytykują lub wypominają mu jego komunistyczne korzenie, rok temu pozwał J. M. Rymkiewicza dzisiaj pozywa prawicowego publicystę R. Ziemkiewicza. Obaj maja nazwiska kończące się na „cz” czyli ich rodziny pochodzą z Litwy, a w tym kraju – jak wiadomo z historii literatury – żyli sami szaleńcy i tego szaleństwa obaj panowie (na szczęście) także trochę mają.

Przypominam, ze z Litwy pochodzili nasi najwięksi królowie i największy poeta. Michnik chce naszym publicystom zatkać twarz i zmusić do milczenia poprzez wyroki – wydawane posłusznie przez nasze „niezależne” sądy – które nakazują krytykom polskiego opozycjonisty płacić odszkodowania za obrazę jego szlachetnej osoby.

Dlaczego wczorajszy opozycjonista używa metod stalinowskich w zwalczaniu swoich ideowych przeciwników? Dlatego, ze jego korzenie ideowe tkwią w stalinizmie, jego mistrzem moralnym był L. Kołakowski, który latach stalinowskich wykładał marksizm-leninizm w Wyższej Szkole Partyjnej, jego słuchaczami byli późniejsi prokuratorzy i oficerowie SB czyli oprawcy narodu polskiego. Wybitny filozof był ich nauczycielem był także nauczycielem A. Michnika. Nie splamił się donosami – chociaż tego nie wiemy – nie pobrudził sobie ponoć rąk, on tylko w swoich artykułach atakował Kościół Katolicki obrzucając go epitetami, które dzisiaj – Gwardia Postępu z „GW”, i „Polityki” – powtarzają na swoich łamach.

Wtedy za Kołakowski stała siła UB. Dzisiaj za Michnikiem stoi siła pieniądza. I za każdym razem czy to w latach 50-tych XX wieku czy w XXI wieku komuniści i ich duchowi spadkobiercy – jak dzisiaj Michnik – uważali, że kto ich krytykuje ten jest zbrodniarzem. W latach 70-tych XX wieku, kiedy Michnik starał się być intelektualistą często powtarzał zdanie S. Weil francuskiej anarchistki, które brzmiało mniej więcej tak : „prawda ucieka zawsze z obozu zwycięzców”.

Michnik aktualnie jest w obozie zwycięzców i powinien przynajmniej pamiętać o tej maksymie, której sens praktyczny można sformułować w prosty sposób : zwycięzcy powinni strać się zrozumieć i wysłuchać zwyciężonych, jeżeli tego nie robią muszą – zgodnie z maksymą S. Weil – kłamać innym i zakłamywać się sami.

Przypomnę, że jeden z nauczycieli Michnika J. Kuroń starał się do końca życia właśnie wysłuchiwać zwyciężonych i ich zrozumieć. Są to fragmenty w jego wywiadach wzruszające. Jego uczeń nie ma zamiaru wsłuchiwać się w głos zwyciężonych. Każdego kto krytykuje czy to jego czy III Rzeczpospolitą traktuje jak osobistego wroga lub wariata. Ziemkiewicza czy Rymkiewicza wsadziłby najchętniej do więzienia lub domu wariatów. Dla niego to są ludzie chorzy umysłowo. W stosunku do swoich oponentów używa siły – siły pieniądza.

Piotr Piętak

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3937