Skip to main content

Romney nokautuje Obame - Tusk klęka przed J.Kaczyńskim

Obama – faworyt mediów i pięknych aktorek  – spotkał się w debacie telewizyjnej twarzą w twarz z Romneyem – krwiożerczym milionerem, kandydatem republikanów – i tą debatę przespał, jakby konfrontacja z rzeczywistością  go upiła do nieprzytomności a jednocześnie – pozorny paradoks - sprowadziła na ziemię.

Obama podczas debaty musiał podjąć walkę z Romneyem nie na polu ideologii -  w której ten syn komunisty i wychowanek trockistów – jest b. sprawny, lecz codzienności, realnych problemów z którymi stykają się amerykanie. Romney – tak jak Regan – jest wcieleniem właśnie  przyziemności i na tym polegała jego miażdżąca przewaga nad Obamą.

Amerykanie  zobaczyli na ekranach telewizorów starcie między Rzeczywistością i Ideologią i to ideologią w najgorszym wydaniu. Kiedy kandydat  republikanów wypomniał  Obamie popieranie wielomiliardowych dotacji budżetowych dla firm produkujących alternatywne źródła energii, jak słoneczna i wiatrowa i stwierdził następnie:  „ zapewnił pan ulgi podatkowe wartości 90 miliardów dolarów dla takich firm jak Solyndra i Tesla, które okazały się przegranymi” to właśnie w tym momencie debaty Romney dotknął jądra ideologii prezydenta Obamy, który wierzy – tak jak Lenin wierzył w postępujący proces pauperyzacji proletariatu -, że efekt ocieplania spowodowany jest działalnością przemysłowa człowieka.

Jednak jest to tylko hipoteza, tak jak hipotezą była przepowiednia Marsa o ubożeniu proletariatu. Hipotezy są weryfikowane przez rzeczywistość – w obu przypadkach, zostały one zweryfikowane negatywnie ale ani Obama ani Lenin nie przestali w nie wierzyć, co jest cechą stałą ideologów czyli ludzi głuchych na rzeczywistość.  Każda ideologia  znieczula jej wyznawców na dane empiryczne na rzeczywistość po prostu.

Alain Besancon – analizując ideologię leninizmu – pisał : „Kiedy Lenin stwierdza, ze materialistyczna koncepcja dziejów nie jest tylko hipotezą, lecz doktryną naukowo udowodnioną, to chodzi tu o wiarę, którą sobie wyobraża jako udowodnioną, oparta na doświadczeniu. U podstaw ideologii leży wiedza. Lenin nie wie, że wierzy. On wierzy, że wie. ”. Obama także wierzy, że wie, iż ocieplanie planety  jest efektem działalności człowieka. Ta skrajnie niebezpieczna ideologia, która może doprowadzić do ruiny całe połacie globu ziemskiego – m.in. nasz kraj – jest równie niebezpieczna co marksizm-leninizm-stalinizm. Romney pokazał amerykanom jej skutki, oderwał ja od dyskusji o ginących pingwinach czy wymierających słoniach.

Sprowadził Obamę na Ziemię tą realną a nie wyobrażoną  w głowach aparatczyków z partii zielonych. Przejdźmy do drugiej debaty, która się nie odbyła i nie odbędzie czyli wirtualnej debaty Tusk-J.Kaczyński -, który z tych panów reprezentuje ideologię a który rzeczywistość, który „wierzy, że wie” a który wie, że wiedza każda wiedza jest niepewna – to właśnie tego typu pytania i odpowiedzi na nie zdecydują, który z nich zniknie z naszego horyzontu. Osobiście życzę tego obu panom.

Piotr Piętak

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3986