blackberry nadal smartfon 4351747Wszyscy doskonale wiedzą, że bez wydajniejszych baterii albo przynajmniej systemów, które wpłynęłyby na oszczędniejsze wykorzystywanie energii, dalszy rozwój smartfonów może być bardzo utrudniony. Kolejne funkcje, w tym ciągłe monitorowanie naszego życia czy łączność z siecią, bez wątpienia sprawią, że nie będziemy się mogli rozstawać z ładowarkami na zbyt długo.

Apple czy Samsung wydają każdego roku wiele miliardów dolarów na badania, które mają zmienić bieg historii i pozwolić na uczynienie przenośnych urządzeń jeszcze wygodniejszymi. Prawdopodobnie zbliżyliśmy się do momentu, który faktycznie może przynieść rewolucję.

Inżynierowie z MIT, którzy rozwijają firmę Eta Devices, poinformowali o opracowaniu rewolucyjnego wzmacniacza. Nowy podzespół ma być znacznie oszczędniejszy od swojego poprzednika, a przez to umożliwi nawet dwukrotnie dłuższą pracę popularnych gadżetów, bez konieczności ładowania - czytamy na opracowywanym przez uczelnię MIT blogu Technology Review.

Warto zauważyć, że np. pięć układów scalonych wzmacniaczy ze smartfona iPhone 5 odpowiedzialnych jest za pobór nawet 60% mocy całego urządzenia. Łatwo dostrzec więc potencjał powyższego wynalazku. Eta Devices chce udostępnić nową technologię komercyjnie już na początku kolejnego roku. W pierwszej kolejności trafi ona jednak do stacji bazowych LTE, a dopiero z czasem zawita również do znacznie mniejszych urządzeń, jak smartfony czy tablety.