Po marszu w obronie TV Trwam na portalach prawicowych zaroiło się od myślenia życzeniowego wyrażanego przede wszystkim w tytułach niezliczonych komentarzy (ten artykuł jest tylko komentarzem do komentarzy), zacytuje kilka bo są przezabawne i dowodzą, że ich autorzy żyją na księżycu: „Na drodze do narodowo-katolickiej rewolucji”. Boże miej nas w swojej opiece – to mój komentarz.
Dalej – „Oto jest dzień!” po tym wykrzykniku konkluzja: „Polska już czeka na nowego premiera”. Czy rzeczywiście prawicowi wyborcy i zwolennicy prezesa PiS stracili wszelkie poczucie rzeczywistości? Czy są aż tak pozbawieni zdrowego rozsądku? Podam przykład z zagranicy – w 1982 roku prawica francuska zorganizowała manifestacje przeciwko planom rządu socjalistów, który chciał zlikwidować katolickie szkoły.
Na ulicach Paryża manifestowało prawie milion ludzi. Socjaliści zrezygnowali z swoich planów, co było ogromnym sukcesem prawicy. Nikt nie wspominał podczas manifestacji o dymisji rządu itp. koszałkach opałkach. Jeden postulat. Milion ludzi i zwycięstwo. W przypadku Polski – pytanie jest jedno: czy rząd przyzna TV Trwam miejsce na multipleksie. Jeżeli przyzna to będzie zwycięstwo, a prezes Kaczyński nigdy już premierem nie będzie.
Za trzy lata są wybory, do tego czasu w imię dobra Polski, zrezygnuje z kandydowania i wtedy rzeczywiście PO przerżnie z PiS –em. Prawica zwycięży tylko i wyłącznie wtedy gdy jej wódz przejdzie na zasłużona emeryturę. Wracam do tytułów komentarzy (komentarzy nie czytałem, bo tytuły wyrażały wszystko co autor miał do powiedzenia). „Tak trzymać panie Kaczyński”. „Zwyciężymy – to pewne”. Czy ci ludzie rzeczywiście żyją pod ziemią czyli w politycznym podziemiu?
Piotr Piętak