Na portalu Ministerstwa Administracji i cyfryzacji ukazała się informacja, że Premier Donald Tusk na wniosek ministra administracji i cyfryzacji 18 czerwca powołał na stanowisko Głównego Geodety Kraju Kazimierza Bujakowskiego. Nowy Prezes Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii został wyłoniony w otwartym konkursie ogłoszonym przez Ministra Administracji i Cyfryzacji 15 lutego.
Kazimierz Bujakowski ma 56 lat, W latach 1999-2001 pełnił funkcję Głównego Geodety Kraju. Przygotował i przeprowadził dwie nowelizacje ustawy „Prawo geodezyjne i kartograficzne”. Brał udział w pracach nad „Rządowym programem rozwoju systemu katastralnego w Polsce”. Budował system informacji przestrzennej na poziomie centralnym.
Tyle pochwał ; realia są natomiast następujące : Prezes Bujakowski brał udział w projekcie, który poniósł kompletną porażkę, ponieważ był on zgodnie z terminologią ministra Boniego „postawiony na głowie” czyli najpierw zamierzano informatyzować geodezje a następnie wprowadzać nowe prawo, co jest – jak udowodnił to proces informatyzacji ZUS – kompletną aberracją.
Mamy nadzieję, że tym razem prezes Bujakowski zacznie swoje urzędowanie nie od wydawania milionów złotych na informatyzacje, lecz na rozpoczęcie procesu napisania i uchwalenia nowego prawa geodezyjnego, którego brak, jest odczuwany przez wszystkich obywateli III Rzeczpospolitej.
Przypominam jednocześnie, że założenia do nowej ustawy geodezyjnej zostały sformułowane w roku 2007, kiedy pełniłem funkcję wiceministra MSWiA nadzorującego GUGiK. Nie wątpię, że założenia te są dyskusyjne, natomiast były one pisane przez fachowców co naraziło mnie na ostry konflikt z czołowymi działaczami PiS, którzy byli geodetami. Nowy prezes powinien - zgodnie z zasadami demokracji - ustosunkować sie do tej ustawy. Im szybciej to nastąpi tym lepiej.
Piotr Piętak