- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 4233
Jak donosi tygodnik „Wprost” – gazeta bankrutująca - opozycja przygotowuje wniosek o dymisję premiera Donalda Tuska. Na stanowisku szefa rządu miałby go zastąpić prof. Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk.
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 4583
Na początku krótka refleksja natury ogólnej : gdy po katastrofie smoleńskiej poseł PO Palikot najprawdopodobniej na polecenie premiera Tuska dokonywał destrukcji kultury polskiej polegającej – jak wszyscy wiemy – na szacunku dla zmarłych, gdy opluwał dopiero co tragicznie zmarłego śp. L. Kaczyńskiego, gdy przekraczał wszystkie możliwe granice moralne, wszyscy czekali na jakiś głos sprzeciwu protestu czy to premiera Tuska czy prezydenta Komorowskiego.
Czytaj więcej: Jak Palikot zniszczy Kościół Katolicki w Polsce
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 4131
Kim jest Regis Debray? W bardzo młodym wieku, przyłączył się do partyzantki Che Guevary, który próbował wzniecić rewolucję w Boliwii i poniósł nie tylko sromotna klęskę ale w dodatku został wydany przez chłopów żołnierzom armii.
Czytaj więcej: Towarzysz Che Guevary tworzy nową nauke o Internecie
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 4400
Sun Tzu był genialnym strategiem wojskowym, żyjącym 25 wieków temu w Chinach. Stał na czele armii króla Wej, która rozbijała w puch nieprzyjacielskie wojska. Swoje przemyślenia zawarł w księdze p.t. „Sztuka wojny” będącej Biblią dzisiejszych teoretyków od tzw. „cyberwojny”.
Sun Tzu wiedział, że o wygranej wojnie decyduje przede wszystkim fakt, która ze stron konfliktu umie lepiej manipulować informacją i wiedzą o przeciwniku. Jego 13 zasad sztuki wojennej stosują dzisiaj wszyscy pijarowcy w kampaniach wyborczych. Według Sun Tzu jedną z najważniejszych zasad gwarantujących zwycięstwo nad przeciwnikiem jest zasiewanie waśni i niezgody między członkami wrogiego ugrupowania, zasadę tą do perfekcji opanowało PO, które obserwując z bliska walkę frakcyjną w PiS doprowadziła do jego rozbicia i utworzenia PJN–u, który dokonuje aktualnie widowiskowej samolikwidacji.
Czytając chińskiego praktyka i teoretyka wojny ma się wrażenie, że pijarowcy premiera Tuska znają jego zasady na pamięć, bo to oni przecież ośmieszają tradycje swoich przeciwników co według Sun Tzu jest żelazną zasadą sztuki wojennej. „Mochery”, „katofaszyści” i nie wyliczę wszystkich kawałów na temat kaczorów i.t.d. „Tylko człowiek – twierdzi Sun Tzu - który potrafi wszędzie siać niezgodę i rozkład- tylko taki człowiek państwa.”. Tymi słowami podsumował Sun Tzu kodeks swych zasad.
Czy rzeczywiście chiński wojskowy i politolog sformułował 25 wieków temu paradygmaty zasad wojny informacyjnej? Wczytując się w te zasady np. „Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę rodaków”, albo „Korzystajcie ze współpracy istot najpodlejszych i najbardziej odrażających” staje nam natychmiast przed oczyma poseł Palikot, który już po katastrofie smoleńskiej wylewał kubły pomyj na śp. prezydenta L. Kaczyńskiego.
Dzieło Sun Tzu uzmysławia nam, że polityka jest dziedziną kompletnie amoralną w której używa się odrażających środków do pokonania wroga (przeciwnika politycznego). O tym fakcie nasi politycy – szczególnie ci z PiS-u – często zapominają i dlatego wyglądają jak uciekające przed ogarami wystraszone szaraki.
Piotr Piętak
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 3838
W komentarzach na temat podpisanego porozumienia między Cerkwia Prawosławną w Rosji i Kościołem Katolickim w Polsce nikt – o ile mi wiadomo – nie podniósł kwestii zasadniczej dla tego przełomowego (przełomowego dla wierzących chrześcjań) w historii Rosji i Polski wydarzenia. Wszyscy – lub prawie wszyscy - komentatorzy, skupiali swoja uwagę tylko i wyłącznie na konsekwencjach podpisania porozumienia dla sytuacji politycznej w Polsce.
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 3791
PiS faktycznie wygrywa w sondażu Wirtualnej Polski .Gdyby wybory parlamentarne odbywały się pod koniec sierpnia na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 30 proc. Polaków, podczas gdy na Prawo i Sprawiedliwość - 29 proc, jednak biorąc pod uwagę, ze wyniki partii rządzącej sa zawsze przeszacowywane, oznacza to, że PiS po raz pierwszy od 5 lat wygrywa z PO. Tak wynika z najnowszego sondażu Wirtualnej Polski zrealizowanego przez Homo Homini. PO w ciągu trzech tygodni utraciła 2 proc. poparcia, z kolei PiS poprawił swoje notowania o 3 punkty proc.
Prawdziwa rewolucja, a jakie będą konsekwencje tego faktu dla nas biednych internautów i telewidzów? Znowu pojawią się znane artykuły wybitnych dziennikarzy o grozie rządów PiS –u z lat 2005 -2007, kiedy to w mediach politykę realną zastąpiła polityka medialną w której PiS przegrywał bitwę za bitwą. O co to PiS nie oskarżano – o wszystkie grzechy tego świata np. o chęć wprowadzenia totalitaryzmu a w XXI wieku oskarżenie polityka o totalitaryzm było i jest bronią zabójczą, ponieważ jak pisze wspólczesny filozof :
‘’Dzisiejsze oskarżenie władcy o antydemokratyzm ma taka sama siłę destrukcji jak uznanie XVII-wiecznego europejskiego księcia za antychrześcijanina. Jego władza nie tylko nie jest prawomocna, jest również godna potępienia jako wroga rodzajowi ludzkiemu. Jest nie tylko usprawiedliwione, ale i zasługuje na jak największy szacunek, pokonanie go i poniżenie. Co więcej, ponieważ jest blużniercą, należy go nade wszystko unicestwić’’.
Znowu W. Kuczyński stwierdzi że PiS jest śmiertelnym zagrożeniem dla polskiej demokracji. Nie wolno dać się zwieść temu, że PiS jest dziś w opozycji, ani temu, że stara się ocieplić swój wizerunek – napisze doradca premiera Mazowieckiego ,partia Jarosława Kaczyńskiego to antydemokratyczny wilk, który co prawda został odsunięty od przywództwa na polskim podwórku, lecz wciąż czai się w zagrodzie. Jacek Żakowski na pisze znowu jak pisał w 2007 r. z szczerością przypominająca do złudzenia propagandystów stanu wojennego :
„Śmierć Barbary Blidy była tragicznym incydentem i katastrofalnym przypadkiem. Ale był to również epizod społecznej i politycznej konkwisty od półtora roku realizowanej przez władze, aparat państwowy i dyspozycyjne media. Od ćwierć wieku żadna publiczna osoba nie popełniła w Polsce samobójstwa z obaw przed działaniem państwa. Tragicznego skoku opozycyjnego dziennikarza Jerzego Zielińskiego z okna warszawskie wieżowca 13 grudnia 1981 roku zapewne też też nikt nie chciał i nie planował. A jednak tamta śmierć obciąża ówczesna władze, tak jak ta obciąża obecną”.
Tytuł artykułu „Miękki terror” miał się kojarzyć (i się kojarzył !) z określeniem używanym wobec stanu wojennego w podziemnych gazetkach „Solidarności” jako „tolerancyjna represja”. Rządy PiS-u to stan wojenny-bis. Internauto czy chcesz znowu przeżywać ten koszmar rządów soldateski Kaczyńskiego”. A profesor Krzysztof Pomian – europejska sława –udzieli – tak jak to zrobił kilka lat temu - „Gazecie Wyborczej” wywiadu, w którym stwierdzi, że gabinet premiera Kaczyńskiego był zaprzeczeniem demokracji, że : „to rząd jakościowo inny niż poprzednie, bo nie dawał gwarancji, ze wartości demokratyczne będą przestrzegane”.
Uwaga wraca do władzy J. Kaczyński czyli nowy stan wojenny się zbliża, taka będzie pijarowa zagrywka na najbliższe dni no i przy okazji zapomni się o kilku aferach z układem PO z Wybrzeża. Fajny sondaż, który znów pomoże władzy zakopać afery A.G. I tylko o to w tym sondażu chodzi.
Piotr Piętak
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 4924
Historia Europy końca XIX wieku i wieków następnych to historia prostytutek i handlu „żywym towarem”, taki wniosek może wyciągnąć każdy kto odwiedzi ekspozycje otwarta ostatnio w Berlinie pod tytułem : „żółty bilet”. Prezentuje ona ukrytą i wstydliwą historię handlem dziewczętami pochodzącymi z Polski, Rosji czy Prus, którym proponuje sie zatrudnienie jako pomoc domowa lub sprzedawczyni, a nastepnie są uwięzione przez mafie handlujące „żywym towarem” w środku cywilizowanej Europy. Punktami przerzutu były przede wszystkim porty, jak Odessa, Hamburg, Konstantynopol, Triest itd. W sród sprzedawanych do burdeli całego świata dziewcząt było dużo Żydówej, ponieważ w Rosji prostytutki otrzymywały tze. „żółty bilet”, który umożliwiał im opuszczenie miejsce zamieszkania. Żydzi w Rosji byli przypisani do miejsca gdzie mieszkali i nie mogli swobodnie podróżować. Ekspozycja przedstawia 15 życiorysów młodych dziewcząt, sprzedanych do burdeli i pędzących życie niewolnic, bitych i poniżanych przez alfonsów. Na przełomie XIX i XX wieku w Niemczech liczba prostytutek sięgała prawie 1,5 miliona kobiet w przedziale wieku 15 -40 lat czyli około 15% kobiet żyjących w Niemczech! Dzisiaj liczba prostytutek – prostytucja jest zalegalizowana w Niemczech- to około 400 000 tysięcy kobiet. W Berlinie jest około 500 burdeli w tym sławny Artemis, „największy burdel na zachód od Odry ”.
red, mediologia.pl
- Szczegóły
- Kategoria: Blog
- Odsłon: 3590
Dlaczego czytając tekst red. naczelnego „Gazety Polskiej” p.t „Owoc”, zamieszczony na portalu salon24 w miarę normalny polak – nie poddający się seansowi nienawiści z którego profity ciągnie POPiS – doznaje szoku nie tylko moralnego i poznawczego, ale także estetycznego. Redaktor Sakiewicz – jak przystało na sprawnego przedsiębiorcę ciągnącego profity z tragedii smoleńskiej z pogłębiającej się przepaści dzielącej Polaków z każdym dniem coraz bardziej – nie obwija słów w bawełnę.
Dla niego podpisane porozumienie między Cerkwią Prawosławna w Rosji i Kościołem Katolickim w Polsce to nic innego jak „zbrodnia doskonała”, tak – i to jednoznacznie – wynika z tekstu. Innymi słowy pan Sakiewicz do grona tych, którzy nie chcą wyjaśnić tragedii smoleńskiej dopisuje Polski Episkopat. Pogratulować logiki. Tą logikę znamy doskonale – przynajmniej ci, którzy pamiętają stan wojenny – wtedy to lewicowi wariaci wzywający nas do zorganizowania powstania (z pięści na czołgi) oskarżali Prymasa Glempa o zdradę narodową, ponieważ Przywódca Kościoła Katolickiego wykonywał swoje obowiązki pasterza i przestrzegał przed zbyt zdecydowanym oporem nie wspominając o zbrojnym oporze.
Wtedy Kościół Katolicki był w oczach lewicy laickiej zdrajcą, dzisiaj wg. sekty smoleńskiej Kościół Katolicki zdradza Naród podpisując porozumienie z Cerkwia Prawosławną w Rosji. Pan Sakiewicz jako sprawny propagandzista wie doskonale, ze słowo jest bronią i za swoim nauczycielem czyli Leninem i innymi twórcami bolszewickiej propagandy pisze kawałki godne Stalina, cytuję
: „Za czasów PRL każda krytyka sytuacji Polski, a nawet poziomu życia, mogła spowodować oskarżenie o podważanie sojuszy. Oskarżenie to często prowadziło do relegowania z uczelni, wyrzucenia z pracy, a nawet do uwięzienia. Czy dzisiaj krytyka polityki Kremla, choćby umów gazowych, nie zacznie być psuciem „chrześcijańskiego pojednania”? Rosjanie mają zwyczaj takie sytuacje bezwzględnie wykorzystywać. Rosyjska dyplomacja przy pomocy wiernej sobie Cerkwi będzie mogła wpływać nie tylko na polski rząd, ale i na polskich biskupów. Za czasów PRL ci, którzy upominali się o polską rację stanu, byli kryminalistami. Dzisiaj będą bezbożnikami. Majstersztyk.”.
Nic dodać nic ująć – porównanie Kościoła Katolickiego do UB-ecji przelewa się przez logikę tego małego arcydziełka katolickiego stalinizmu w wykonaniu red. Sakiewicza.
Piotr Piętak