Dzisiejszy dziennik TVN - szczyt ubeckiej prowokacji

W dniu dzisiejszym 13 września 2012 roku dziennik TVN był pośmiewiskiem dziennikarskim godnym nauczycieli pana Waltera (założyciela stacji) i jego samego, którzy w latach 70 –tych XX wieku stworzyli komunistyczną telewizyjna propagandę w celu odwrócenia uwagi Polaków od coraz bardziej katastrofalnej sytuacji ekonomicznej.

 

Dzisiaj uczniowie pana Waltera, dziennikarze TVN –u, niczym wytresowane pieski z zagrody Urbana odwalili taka samą robotę, jak 30 lat temu komuniści. Ten dziennik to był szczyt manipulacji. Co było najważniejszą informacja dnia? Rzecz jasna informacja o reprezentancie Sądu z Gdańska, który – na baczność – wykonuje polecenia urzędników z kancelarii premiera, co w świetle prawa jest przestępstwem, ponieważ sędziowie są niezawiśli od władzy wykonawczej.

Ta niezawisłość to kamień węgielny demokracji. Nasi sędziowie rozmawiają z przedstawicielami władzy wykonawczej – mało tego obiecują, że będą wykonywać ich ukryte – ale dobrze zrozumiałe życzenia. Za taka postawę sędzia Majewski w USA poszedłby do więzienia. I dlatego zadanie dziennikarzy TVN –u było trudne, ponieważ nie mogli tej informacji nie podać, ale musieli ją – zgodnie z zasadami komunistycznej propagandy – zneutralizować w oczach telewidzów.

Jak to zrobili? Sposób jest prosty : najpierw, podaje się informacje o tym wydarzeniu -  w miarę krótka-  a następnie przez 12 minut chrzani się o zatrutym alkoholu, produkowanym w Czechach, który jest przemycany do Polski. Po pięciu minutach telewidz zapomina o aparacie sprawiedliwości (te słowo powinno się w naszym kraju pisać w „”) i odstawia przerażony piwo bo a nuż ono jest też zatrute. Czy te smarkacze ubeckie z TVN maja nas za durni? Przecież takich met i zatruć w Polsce jest codziennie kilkaset jeśli nie kilka tysięcy. Przecież to codzienność w naszym kraju a nie news, który obrabia się przez 12 minut, tylko po to byśmy zapomnieli, że żyjemy w państwie bezprawia.

Piotr Piętak