Skip to main content

Polska antypolska

Dlaczego brak dialogu społecznego jest zabójczy dla każdego kraju, który ma ambicje rozwijać u siebie społeczeństwo informacyjne ? Dlaczego nieznajomość historii Polski uniemożliwia w znacznym stopniu  zdobycie kultury informatycznej ? Pisałem już, że zgodnie z nowelizacją ustawy  o dostępie do informacji publicznej podmioty wykonujące zadania publiczne, czyli np. urzędy, będą mogły przez jakiś czas nie udzielać informacji, które dotyczą zawierania umów międzynarodowych albo osłabiałyby zdolność negocjacyjną Skarbu Państwa w procesie gospodarowania mieniem. Otóż uchwalenie tej ustawy w takim kształcie zada cios rozwojowi społeczeństwa informacyjnego w Polsce i cofnie nas cywilizacyjnie kilkadziesiąt lat wstecz.

Dlaczego ? Dlatego, że kultura Internet polega na permanentnym dialogu między obywatelami i także między obywatelami i władzą. Jest to kamień węgielny cywilizacji sieci : ciągła interaktywność  ciągła wymiana opinii. Na tym właśnie polega demokracja bezpośrednia której funkcjonowanie umożliwia Internet. Ograniczając dostęp do informacji publicznej , rząd Tuska ogranicza dialog społeczny jego interaktywność i możliwość kontroli władzy przez społeczeństwo. Jest to akt w gruncie rzeczy  barbarzyński, z punktu widzenia rozwoju cywilizacji współczesnej.. I dlatego w rankingu państw rozwijających społeczeństwo informacyjne Polska w ciągu ostatnich czterech lat spadła o 12 pozycji w dół.

Tak działa nasz rząd, natomiast społeczeństwo – wynika to z badań nad rozwojem Internetu przeprowadzonych przez Boston Consulting Group - wynika jeden bardzo optymistyczny wniosek, że Polacy wierzą - i to bardzo - w rozwój gospodarki internetowej, , jednocześnie jednak te właśnie dane dowodzą niezbicie, że jeżeli chodzi o poziom gospodarki elektronicznej w naszym kraju to znajduje się on kilka szczebli niżej od krajów wysoko rozwiniętych. Cywilizacyjnie nadal jesteśmy krajem zacofanym. Dlaczego ?

Odpowiedź na to pytanie zawarta jest w postrzeganiu Internetu przez firmy, które w niewielkim stopniu korzystają z możliwości, jakie daje Internet. Wprawdzie niemal wszyscy mają dostęp do sieci i adres e-mail, ale często na tym się kończy. Tylko 30 proc. firm korzysta z zaawansowanych narzędzi umożliwiających np. automatyczne zarządzanie zapasami, 12 proc. przedsiębiorstw zaopatruje się w Internecie, a zaledwie 8 proc. udostępnia swoją ofertę w sieci. W takie sprawy, jak reklama w sieci, płatności internetowe czy obecność na portalach internetowych, angażuje się mniej niż 15 proc. firm.

Najgorzej wygląda jednak aktywność firm na portalach społecznościowych – tylko 8% próbuje nawiązać kontakty z klientami przy pomocy portali   Dlaczego tak mało? "Bo w naszej branży to niepotrzebne" - powtarzają badani przedsiębiorcy. I właśnie ta odpowiedź świadczy, że nasz kraj jest zapóźniony cywilizacyjnie, bowiem na całym świecie firmy – zgodnie z zasadami ekonomii doby Internetu – firmy wciągają internautów do współpracy korzystają z ich wiedzy i doświadczenia.

Wnioski z tych rozważań są raczej smutne : zaciekły konflikt społeczno-polityczny rozdzierający na dwa „narody” polaków, likwidujący jakikolwiek dialog pomiędzy nimi uniemożliwia wprowadzenie w Polsce społeczeństwa informacyjnego i gospodarki napędzanej wiedzą  , których funkcjonowanie oparte jest na permanentnym dialogu, wymianie opinii i doświadczeń między internautami. Polityka – a może nawet demokracja – jest w naszym kraju wrogiem współczesnej cywilizacji. Zwróćmy uwagę, że ten brak dialogu uniemożliwiający rozwój informatyki w Polsce jest sprzeczny całkowicie z naszą kulturą i naszą historią opartą właśnie na podejmowaniu dialogu nawet z najzacieklejszymi wrogami państwa polskiego.

Dialog z przeciwnikiem politycznym czy religijnym jest paradygmatem naszej kultury. Nietrudno zauważyć, że jest to cecha niezwykle współczesna i wynika z tego, że n.p ucząc się historii naszego kraju uczymy się także zasad kultury internetowej polegającej właśnie na dialogu. Aktem założycielskim naszej kultury opartej nie na przemocy, lecz dialogu i kompromisie było wysłanie przez Chrobrego do Prus z misja ewangelizacyjną przyszłego św. Wojciecha. Gdy rzucimy okiem wstecz to widać, że Polska kultywowała przez wieki zasadę dialogu jako metody rozwiązywania konfliktu i nawiązywania współpracy z innymi. Unia z Litwą, rozwiązanie problemu Zakonu Krzyżackiego, powstanie Kościoła Unitów, orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1966 r. to tylko kilka z setek przykładów takiego dialogu. Kultura polityczna naszego kraju jest kompatybilna z kulturą Internetu, bo kultywuje dialog czyli interaktywność. Od sześciu lat konflikt między zwolennikami PiS i PO niszczy naszą narodową kulturę, jest z nią całkowicie sprzeczny. Dokonuje zamiany Polski w Antypolskę.

 

Piotr Piętak

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3071