Skip to main content

Awaria w sieci Orange

Trwająca kilkanaście godzin awaria kluczowego elementu infrastruktury operatora pozbawiła dostępu do podstawowych usług telefonii komórkowej wielu spośród 26 mln abonentów Orange we Francji. Z nieustalonych do tej pory przyczyn w kluczowej bazie danych pojawiły się błędne i niespójne wpisy. Operator zapowiada weryfikację procedur i rekompensaty dla klientów.
Awaria wystąpiła w piątek 6 lipca w godzinach popołudniowych. Niektórzy abonenci Orange we Francji odczuwali jej skutki aż do sobotniego popołudnia.


Z oficjalnych informacji wynika, że zawiódł Rejestr Abonentów Macierzystych - element infrastruktury wykorzystywany podczas zestawiania połączeń komórkowych. W rejestrze tym przechowywane są m.in. informacje pozwalające precyzyjnie określić z którą stacją bazową w danej chwili połączeni są poszczególni abonenci. Na Rejestr Abonentów Macierzystych, obok rozbudowanej bazy danych i wydzielonych systemów sprzętowych, składają się też rozwiązania pozwalające na automatyzację oraz optymalizację wymiany informacji zapisanych w centralnym rejestrze z systemami odpowiedzialnymiza funkcjonowanie poszczególnych usług operatorskich. Dostęp do usług komórkowych Orange stał się utrudniony po tym, jak w bazie danych pojawiły się niespójności. Błędne informacje były przekazywane dalej w ramach infrastruktury operatora, co generowało zwrotną informację o błędzie i ponowne zapytania do rejestru centralnego. W efekcie lawinowo rosła ilość komunikatów wymienianych między rejestrem, a pozostałymi systemami wchodzącymi w skład infrastruktury operatorskiej. Dodatkowo w bazie danych przybywało błędnych informacji. Najprawdopodobniej urządzenia abonenckie zmieniające pozycję były błędnie przyporządkowywane do stacji bazowych.


W najmniejszym stopniu skutki awarii odczuli abonenci, którzy nie w tym okresie nie wyłączali swoich telefonów i pozostawali w zasięgu jednej stacji bazowej.Ostatecznie jednak, w wyniku przeciążenia rejestru także oni zostali odcięci od sieci. W usunięcie awarii i ustalenie jej przyczyn zaangażowani zostali m.in. dostawcy rozwiązań infrastrukturalnych dla francuskiego oddziału Orange - firmy Ericsson oraz Alcatel-Lucent. Konieczne okazało się m.in. uporządkowanie informacji przechowywanych w dziewięciu głównych i sześciu zapasowych serwerach NG-HLR rozproszonych po terytorium Francji.

Pełną dostępność usług przywrócono niemal 24 godziny po wystąpieniu pierwszych efektów awarii. Operator zapowiada, że klienci, którzy ucierpieli w wyniku awarii systemu teleinformatycznego zostaną wynagrodzeni m.in. darmowymi pakietami usług. Według zapewnień operatora problem nie był związany z wydajnością infrastruktury Orange. Jako przyczynę awarii wykluczono również działania cyberprzestępców. W kolejnych dniach przeprowadzona ma zostać szczegółowa weryfikacja procedur bezpieczeństwa odnoszących się do stacjonarnej i komórkowej sieci Orange we Francji.

Piotr Piętak

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3244