MSWiA - oaza nic nie robienia

MSWiA aż o 1,5 roku przesunęło termin wejścia w życie nowych dowodów osobistych. Powodem jest "przedłużające się postępowanie przetargowe na dostawę blankietów dowodów osobistych" - informuje MSWiA. Przypomnijmy, że obecnie obowiązujący termin wejścia w życie nowych dowodów osobistych został określony w ustawie o dowodach osobistych z 6 sierpnia 2010 r. Kierownictwo MSWiA poinformowało, że w związku z tym, trzeba ustawę nowelizować i że urzędnicy resortu intensywnie nad tym pracują. To się nazywa „biurokratyczne błędne koło” najpierw piszemy ustawę, potem ponieważ urzędnicy nie umieją przygotować postępowania przetargowego, to zmieniamy ustawę, a przy okazji rynek informatyczny traci 370 mln złotych bo tyle pieniędzy z UE przeznaczono na ten projekt.

Tego samego dnia – kiedy poinformowano o odłożeniu wprowadzeniu dowodów elektronicznych do roku 2013 wiceminister MSWiA odpowiedzialny za informatyzacje zapowiedział likwidacje przetargu na Ogólnokrajowy Cyfrowy System Łączności Radiowej  TETRA a to oznacza, że system ten nie zadziała na mistrzostwa europy w piłce nożnej Euro 2012. Szacowana wartość projektu ogólnopolskiego "TETRY" to ok. 500 mln zł. Dodajmy, że jesteśmy ostatnim krajem w UE, który systemu TETRA nie posiada.

Niestety to nie wszystko, w dzień po likwidacji przetargu na TETRE ten sam wiceminister MSWiA odpowiedzialny za informatyzacje kraju stwierdził, że niestety Plan Informatyzacji Państwa na lata 2010-2013 jest jeszcze nie ukończony. Przeciętny obywatel III Rzeczpospolitej zapewne nie wie, że jeżeli Plan ten nie jest gotowy to oznacza, że kilka innych przetargów będzie musiało być wstrzymanych np. na informatyzacje NFZ, a to z kolei oznacza, że rynek informatyczny w Polsce straci dalsze 300  mln.  złotych.

Podsumujmy : w ciągu trzech dni kwietnia 2011 r. kierownictwo MSWiA podjęło decyzje, które odebrały rynkowi informatycznemu w Polsce co najmniej 1 mld 200 mln złotych czyli zubożyło nasz kraj o tą sumę w czasach postępującego kryzysu ekonomicznego. Co gorsza nastąpiło to w momencie otwarcia granic przez Niemcy dla specjalistów polskich - m.in. informatyków, którzy zamiast wprowadzać dowody elektroniczne czy system TETRA wyjadą za Odrę i mogą tu już więcej nie wrócić.  Jeżeli jesteśmy w UE to rozwój kapitalizmu i modernizacja kraju zależy w dużym stopniu od państwa. Czy ta prosta prawda do min. Millera jeszcze nie dotarła? Ile jeszcze czasu urzędnicy MSWiA zamiast pracować, będą spędzali urlop w pracy? Za co my – społeczeństwo – im płacimy?

Piotr Piętak