Skip to main content

Budujmy pomniki Tuskowi

Wszyscy z opozycji czekają na krach ekonomiczny, ale on nie nastąpi. Wszyscy publicyści prawicowi od Ł. Warzechy po R. Ziemkiewicza, nie wspominając o geniuszu polskiej publicystyki P. Lisickim, kadzą J. Kaczyńskiemu, jego politycznemu geniuszowi, którego rezultatem jest sześć - z rzędu – przegranych wyborów, partia zmieniona w „Zwierzęcy Folwark” i wyborcy zamknięci w gnostyckim gorsecie w którym Dobro wyzywa codziennie na śmiertelny bój Zło ucieleśnione w osobach Tuska i Sikorskiego.

Wszyscy prawicowi publicyści w gruncie rzeczy pogardzają Tuskiem, zapominając, że jest on symbolem i wykonawcą w Polsce podstawowej idei społeczeństwa informacyjnego, jaką jest poddanie się dyktaturze chwili, dyktaturze pieniądza i dyktaturze międzynarodowej finansjery. Geniusz ministra finansów, polega właśnie na tym, że odczytał właściwie – w decydującym momencie funkcjonowania UE – plany tych, którzy światem rządzą, prezesów międzynarodowych instytucji i banków.

Nikt na świecie nie myśli o przyszłości. Nikt nie myśli czym wypłaci się przyszłe emerytury. Tusk i Rostkowski nie są wyjątkiem. To prawda, że państwo – z wyjątkiem ściągania podatków- przestaje powoli w Polsce działać, jednak z tego nie wynika, że klasa panująca nie ma i nie miała żadnego planu politycznego. Wręcz przeciwnie : brutalne wprowadzenie reformy emerytalnej a przede wszystkim podwyższenie obowiązku pracy dla kobiet do 67 roku życia, dowiodło że minister finansów – jako akuszer tej reformy – zna doskonale system wartości urzędników międzynarodowych instytucji finansowych, których ideologia jest prymitywna, ale to właśnie ona rządzi współczesnym światem.

Jaka to ideologia? Tam gdzie ludzie pracują długo, tam gdzie nie ma zorganizowanych związków zawodowych, tam gdzie akceptuje się zasady wilczego kapitalizmu wyzyskują w sposób bezwzględny pracowników, tam gdzie jedyna regułą (akceptowana przez wszystkich) jest zysk firm, tam gdzie państwo nie przeszkadza międzynarodowym korporacjom w dojeniu tubylców, tam gdzie – za bezcen - prywatyzuje się wszystko – międzynarodowe organizacja i instytucje będą takie kraje chroniły przed upadkiem. Grecja była skrajnym przeciwieństwem tego typu państwa. Dlatego zniknie z mapy świata.

Tusk postanowił władcom świata udowodnić, że jesteśmy anty-Grecją krajem w którym obywatele wyznają ideologie międzynarodowej finansjery bez szemrania, krajem gdzie „obywatele” żyją na kolanach i wiedza, że są niewolnikami procesu globalizacji. Premier i jego minister finansów plan udowodnienia międzynarodowej finansjerze, ze Polacy są jej niewolnikami przeprowadzili w sposób perfekcyjny i publicyści zamiast ich krytykować, powinni podziwiać polityczną sztukę manipulowania opinią publiczną i opozycją - z wyjątkiem przewodniczącego „Solidarności” Dudy – zachowującej się jak pies Pawłowa i to wyjątkowo głupi pies.

Głównym postulatem reformy było radykalne podwyższenie wieku emerytalnego – Tusk wiedział od początku, ze jest to sygnał decydujący dla finansjery, bowiem takiego numeru (podwyższenie wieku emerytalne kobiet o siedem lat – prezesi MFW czy Banku Światowego zawyli ze zdumienia i podziwu) nie wykonał jeszcze nikt. Udało mu się to w zadziwiająco łatwy sposób, a to oznacza, że dla międzynarodowej finansjery jest politykiem wybitnym ponieważ rozumie – w przeciwieństwie do innych polityków „oszołomów” – zasady na których oparta jest współczesna ekonomia. Naród Polski zrozumiał, że Polska jest kolonią i zaakceptował ten fakt bez szemrania. Jesteśmy kolonia procesu globalizacji i tych, którzy w tym procesie sa najsilniejsi.

Te ewidentne prawdy dotarły do szerokich szerz wyborców i zostały zaakceptowane – stąd nieustanna popularność PO i premiera Tuska, który ideologie nasze wiecznej podrzędności wyraża w sposób krystaliczny. Pytanie jakie należy sobie zadać brzmi : czy wprowadzenie reformy emerytalnej nie służy jednak całemu polskiemu społeczeństwu, ponieważ w ten prosty sposób nasz dług publiczny może być akceptowalny przez rynki finansowe. Odpowiedź jest ewidentna – tak : w aktualnej sytuacji wprowadzenie reformy emerytalnej jest najprawdopodobniej korzystne dla Polski.

Śmiem twierdzić, że jeżeli partie opozycyjne wpisałyby się w logikę systemu wartości międzynarodowej finansjery i zaproponowały np. podwyższenie wieku kobiet do 65 lat z jednoczesna zapowiedzią, że wszystkie renty i emerytury nauczycielek i nauczycieli zostaną zweryfikowane, to wtedy opozycja także zyskałaby minimalny szacunek u władców świata. Jeżeli ktoś by pytał dlaczego należałoby weryfikować renty nauczycieli to odpowiedź jest ewidentna : są one – w wielu przypadkach – zawyżone, ponieważ nauczyciele zdobywali nielegalnie zaświadczenia o chorobie zawodowej związanej z strunami głosowymi co automatycznie podwyższała o 30-40% ich emerytalne pobory. Zresztą jest to skandal o którym wszyscy wiedzą i wszyscy jak kamień milczą.

Polityka rządu Tuska wyraża proces gwałtownej degradacji naszego kraju, we wszystkich rankingach, jesteśmy na szarym końcu (albo początku – korupcja!), w takiej sytuacji możemy tylko paść na kolana i udowadniać, że odrobiliśmy wzorowo lekcję Grecji, co też rząd zrobił. I za to należy mu się medal.

P.S  rzecz jasna felieton ten napisałem z myślą o tłustej rządowej posdzie!!!

Piotr Piętak

  • Utworzono .
  • Kliknięć: 3134