Napisane .

19 - 06 - 20012 - ACTA -kontrewolucja antywolnościowa zwycięża w UE

Od początku istnienia naszego portalu ostrzegaliśmy, że ACTA czyli kontrrewolucja informacyjna mająca na celu powolną likwidację wolności w Internecie, zostanie przegłosowana, ponieważ wielkie koncerny medialne chcą nas doić i zmusić do płacenia za ściąganie plików muzycznych za funkcjonowanie prawa autorskiego, którego wprowadzenie w przestrzeni Internetu uśmierci go na zawsze. Biurokraci europejscy siedzą w kieszeni międzynarodowych korporacji, które nie wahają się przekupywać, szantażować wszystkich w UE, którzy sa zaangażowani w proces ratyfikacji ACTA. 


W czwartek INTA (Komisja ds. Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego) będzie głosować, czy Parlament Europejski ma się wstrzymać z głosowaniem nad międzynarodowa umową ACTA do czasu, aż wypowie się na temat jej zgodności z prawem UE Trybunał Sprawiedliwości. Pozostałe komisje już się w tej sprawie wypowiedziały: nie chcą czekać. Te głosowania przeciwnicy ACTA wygrali ledwo-ledwo.

Czwartkowe głosowanie w Komisji ds. Handlu może być kluczowe, bo to "macierzysta" komisja dla ACTA - umowa dotyczy bezpośrednio spraw, którymi zajmuje się ta komisja. I jej członkiem jest europoseł David Martin, autor sprawozdania w sprawie ACTA, które rekomenduje odrzucenie tej umowy.


Tymczasem siły zwolenników i przeciwników ACTA są w Komisji rozłożone pół na pół. Za ACTA jest Frakcja Ludowa europarlamentu (należy do niej tez PO). Gdyby wszyscy członkowie komisji z tej Frakcji głosowali zgodnie, byłoby 15 do 15. Jednak wyłamanie się zapowiada europoseł PO Paweł Zalewski, przewodniczący Komisji, który od zimowych protestów intensywnie działa za odrzuceniem ACTA i taką reformą prawa ochrony własności intelektualnej, która weźmie pod uwagę rzeczywistość cyfrową, wyważy ochronę prawa własności i prawa dostępu do wiedzy i kultury i nie będzie zagrażać prywatności internautów.

- Jeśli wszyscy przyjdą na głosowanie, to z moim głosem będzie 16 do 14 za głosowaniem nad ACTA już w lipcu, bez czekania na opinię Trybunału Sprawiedliwości - mówi "Gazecie" Zalewski.

Jednak obawia się złożenia przez zwolenników ACTA wniosku o utajnienie głosowania w Komisji. Jego zdaniem to mogłoby przeważyć szalę na stronę nie tyle zwolenników ACTA, co zwolenników czekania na opinię Trybunału. - Szczególnie u Liberałów i Socjaldemokratów mogą być osoby, które chętnie wyłamałyby się z frakcyjnej dyscypliny, gdyby miały szansę głosować anonimowo - mówi Zalewski. Ma jednak nadzieję, że wniosek o utajnienie nie padnie: - To byłoby unikanie odpowiedzialności przed wyborcami. I naruszenie zasady otwartości - mówi.


Możemy być pewni, że taki wniosek zostanie złożony, jest to typowy wybieg biurokratyczno-oligarchiczny, który powoduje, że na posłów mają wpływ pieniądze korporacji medialnych a nie ich wyborcy. Uchwalenie przez UE ACTA byłoby jeszcze jednym dowodem, że Unia Europejska to antydemokratyczny twór w którym rządzą biurokraci, sprzedający interesy wyborców medialnym korporacjom międzynarodowym.

Piotr Piętak